GOTHIC MAD

Czesiu

Tak sobie pomyślalem - kto? Chodzi mi oczywiście o G I tam gdzie istnieje cos takiego jak "obozy". Stary i nowy obóz byly w konflikcie ale jedyna walka między nimi byla niewidoczna.
Ale mam wrażenie że ogólnie rzecz biorąc najemnicy są silniejsi od strażników a szkodniki od cieni. W dodatku jest ich o wiele więcej. Ale pozostaje jeszcze bractwo - mój faworyt.
Strażnicy świątynni używają broni dwuręcznej a ta jak wiemy jest lepsza. Co więcej - oprócz podzialu na cienie/szkodniki/nowicjusze itd itp możemy zaobserwować inny podzial w poszczegulnych gildiach. Np. Strażników świątynnych i Gomezowych można podzielić na "lekich"
"średnich" i "ciężkich". Tak więc w SO "leccy" (nie wiem jak to się odmienia) używają niewykończonych obrażeniach = 20, ewentualnie lekką kusze. To niewiele zwlaszcza w porównaniu ze strażnikami świątynnymi. Oni jak wiemy w najgorszych wypadku używają lekkiego miecza dwuręcznego , nie pamiętam jakie zadaje obrażenia ale chyba mniej więcej dwukrotnie większe. oczywiście Got Hanis i trupy na cmentarzysku orków mają miecze bojowe i sędziego, ale to tylko jeden facet a reszta to truposze. A i tak te miecze zadają ponad 10 więcej uszkodzeń.
Przewaga SŚ występuje w kazdej odmianie straży.

I jeszcze jeden wątek. Który z perzywudców wygral by walke? Mam na myśli po 2 z kazdego obozu - i w SO będzie to Gomez i Thorus. W NO Lee i Saturas. U śniącego Cor Angar i Y'Berion.
I tutaj też moim faworytem jest bractwo. Angar pojechalby Thorusa - gdyby obaj niebyli nieśmiertelni a pomocą marvina doprowadzilbym do walki między nimi. Y'berion nie jest nastawiony na walke on raczej jest statystą ale zanim gomez by doń doszedl to zostal by nieuruchomiony przez Pyrokineze. Nie jestem jednak pewien zwycięztwa Angara nad Lee. Musze kiedyś spróbować ale raczej nie uda się doprowadzić do uczciwego pojedynku - tzn takiego w którym obaj przeciwnicy byliby sterowaniu przez komputer. Niemożliwe jest aby z pewnej odleglości natarli na siebie, bo ktoś musi zaatakować pierwszy, a potem musimy się w kogoś zamienić żeby móc obserwować.

Wypowiadajcie się na oba tematy :lol: :D 8)

połczyn · Wysłany: Sob 19:06, 11 Mar 2006 Temat postu:

na początku wydaje się ze najlepszy jest stary obóz ale czy tego chcemy czy nie to w koncu i tak sprzymierzymy się z nowym obozem i to on jest najsilniejszy. co do przywódc.ów to Gomeza i Thorusa zabiłem :D Y'Berion kopnął w kalendarz z tego co pamiętam a Cor Angara nie lubie bo mnie olewał więc postawię na Lee wporzo gośc i jest dobry

Czesiu · Wysłany: Sob 19:10, 11 Mar 2006 Temat postu:

Masz absolutną rację. Też stawiał bym na nowy obuz chociaż lubie nowy

Prosiaczek · Wysłany: Sob 19:35, 11 Mar 2006 Temat postu:

Ja stawiam na bractwo. Gdyby naćpali się tych swoich ziółek to by byli nawet świtni...

BOLO · Wysłany: Nie 20:00, 12 Mar 2006 Temat postu:

Ja uważam że gdyby taka walka była to wygrałby NO bo maja bardzo dobrych wojownikow ( gorszych od strażników świątynnych ale jest ich wiecej ) i magów. Ale wyobraźcie sobie że w starym obozie spotykaja się wszyscy przedstawiciele kazdego z obozow i zaczyna się jadka no ale tak jak mowilem jestem za NO i Lee i Gornem

połczyn · Wysłany: Wto 14:14, 14 Mar 2006 Temat postu:

no pewnie a w dwujce nowy obóz (pola i najemnicy) są bardzo potężni mają wielu dobrych wojowników no i są łowcy smoków których najbardziej lubie wole łowców niz palladynów a z sekty to chyba przetrwał tylko lester i chyba jeszcze jakis jeden gosc

Czesiu · Wysłany: Pią 11:35, 17 Mar 2006 Temat postu:

z sekty jeszcze fortuno(w nocy kruka) Też uważam jak ty, nowy obuz jest najlepszy!!! :P

Prosiaczek · Wysłany: Nie 16:14, 19 Mar 2006 Temat postu:

Dalej stawiam na bractwo!

Kiko · Wysłany: Czw 16:40, 23 Mar 2006 Temat postu:

a ia stawiam na nowy obuz chociaż zależy kto by kogo atakował bo jak nowy obuz stary to nowy by przegrał a jak stary atakowałby nowy to nowy wygra spokojnie

Wadi · Wysłany: Czw 17:28, 23 Mar 2006 Temat postu:

ja osobiście postawie na NO ponieważ mają najlepszą ekipę w tej zasranej kolonii pomyślcie kto by im stanął na drodze sami twardziele jakby popili ryżuwki to by dopiero było :D:D

Mega Ziomek · Wysłany: Sob 16:28, 25 Mar 2006 Temat postu:

SO ponieważ są tam Magnaci może ich nie za barzo lubie ale wiem że są potężni i wogule tylu starników że masakra

rex

Ale wiesz jak opisywalem wcześniej to magowie wody by pozamrażali strażników tym razem falą lodu to jest poterzne po czym najemnicy by zniszczyli zamrożonych strażników i tak by wybili z pewnością cały obóz a je sli chodzi o magow ognia to by ich odmrażali ale niemaja czegoś takiego jak fala ognia... Stary obóz vs Nowy obóz

Xilis

Z tym założeniem o fali to zauważ że jeżeli walczyć będzie SI to będą rzucać jakieś słabe czary. Myśle że Starszy by wygrał. Nie wiem czemu ale by wygrał :twisted: :evil: :P

Wadi

to prawda ale nie zapominaj że w SO też są magowie i to ognia ja wiem że NO by i tak wygrał ale to by była ciężka bitwa noi zależy jak by walczyli bo jeśli NO nacierałby na SO to by przegali najemnicy jeśli zaś na odwrót to przegrał by SO i jeśli na równym gruncie to raczej NO

Shade

ww co wy gadacie, w takiej walce by niebylo lepszych czy gorszych:] wedlog mnie to by byli wszyscy na rowno:) jedynie co to najlepszy jest bohater ktorym się chodzi, niewiem jak wy ale ja pod koniec rozwalilem wszystkich:) no oczywiscie poza tymi ktorzy byli niesmiertelni:D

Xilis

Odpowiedź do wadiego.
Wszystko zależy od strategii. Zakładam że NO naciera na SO. Ma do przebicia mury. W tym celu magowie zamieniają się w krwiopijców (ja tak robie), przebijają mury, zabijają tylnią straż, otwierają brame. W tym momencie od strony rzeki NO zasypuje główną brame strzałami i tam skupia się obrona. Atak z zaskoczenia i the end. Ale cały SO może sięzgromadzić w zamku i co wtedy?? wszystko zależy od taktki.

jabcko

sadze ze wlasnie chodzi o strategie ataku... ale tak szczarze jakby się zebrali tak na polu bitwy to jednak najemnicy by wygrali bo maja wiecej lucznikow niz stary oboz... przeciez sa mysliwymi i takie tam... a stary oboz to glownie wojownicy kontaktowi

a magia jest po obu stronach

Xilis

nie zaprzeczam że NO to lebsi wojownicy. A co z OB? Oni też są w pewnym stopniu nieźli. Mają ciekawą magie i dobrych wojowników.

jabcko

no w bractwie tez sa dobrzy wojownicy ale skoro pala to ziele i ida za sniacym maja nierowno pod kopula... co odbiera im mozliwosc racjonalnej oceny sytuacji... oni to pala dla rozluznienia a nie dla sily to nie jest tego typu srodek

Xilis

Palą zioło, jest im wesoło. Ja nadal myśle że SO by wygrał. Nie przekonam was ale trudno. Ale napewno w jednym się zgodzicie. Zamek w SO jest nie do podbicia.